piątek, 10 września 2021

Tani obiad

 

    Jedzenie to paliwo dla ciała- oczywiście zdrowe, dobrze zbilansowane. Jeśli czytałeś poprzedni wpis( jeśli nie –to TU masz okazję na drobićJ ) to już wiesz , że dobrym sposobem na oszczędności jest przygotowywanie posiłków w domu. Oszczędność nie oznacza , żeby rezygnować z posiłków albo zastępować niezdrowymi zamiennikami czy fast foodem.  Dziś przedstawię Ci moje pomysły na obiad gdy w budżecie trochę mniej kasy. Dania które lubimy , są smaczne a nie kosztują dużo.
 

Pomysły tani obiad:

1.     Fuczki – placki z kiszonej kapusty – bardzo treściwe ( tłuste) przez co moi domownicy lubią je zwłaszcza zimą

2.     Placki ziemniaczane – które możemy podać na wiele sposobów (np. sosem pieczarkowym)- trochę zachodu z robieniem ale u mnie w domu mamy już wypracowany system dzięki któremu oszczędzamy czas.  Ziemniaki kupujemy u rolnika w większej ilości ( np. 10 kg)- cena jest niższa a i ziemniak smaczniejszy.

3.     Zapiekanka ziemniaczana z czosnkiem i serem-do tej zapiekanki można dodać dodatkowe składniki np. mięs po ugotowaniu zupy itp.

4.     Panierowane udka kurczaka ( np. z dodatkiem ryżu i surówki)

5.     Kotlety z czerwonej soczewicy – tu propozycja nie tylko dla nie jedzących mięsa. Kotleciki są smaczne i można je podać na wiele sposobów a najważniejsze , że są zdrowe

6.     Kotlety z kaszy gryczanej z fetą – przepis na tani i pyszny obiad

7.     Kotlety ziemniaczane w sosie pieczarkowym – tak wiem –znowu ziemniaki;)

8.     Hreczanyki- bieszczadzki kotlety z mięsa mielonego

9.     Placki z kaszy gryczanej z sosem pieczarkowym

10.  Leniwe

11.  Kopytka/ kluski śląskie-  lepiej zrobić niż wyrzucać ziemniaczki z obiadu dzień wcześniej. 

12.  Makaron- w sobie pieczarkowym, z warzywami, z serem, z jajkiem czy ze szpinakiem.

13.  Jajka sadzone z ziemniaczkami – pycha. 

14.  Ristto z kurczakiem

15.  Racuchy

16.  Bigos

17.  Domowa pizza- czyli sposób na wykorzystanie resztek z lodówki

 

czwartek, 2 września 2021

Oszczędzanie na jedzeniu ? Można? MOŻNA :)

  Jakiś czas temu  na blogu przedstawiałam Wam mój pomysł na tygodniowy jadłospis który można był zastosować gdy kasy trochę mniej w portfelu. Spotkałam się z pozytywnym odbiorem tych pomysłów. Minęło trochę czasu od premiery tego postu a w tym czasie wydarzyło się wiele , ale pewnym jest iż inflacja poszybowała w górę a wraz z nią cenny podstawowych składników spożywczych. Oczywiście konsekwencją tego jest to , iż wydajemy coraz więcej pieniędzy z budżetu domowego na jedzenie.

    Po raz pierwszy od ponad 20 lat inflacja CPI w Polsce przekroczyła 5% - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego- możemy przeczytać na stronie bankier.pl

Z tego samego artykułu możemy również wyczytać cyt: „…inflacja cenowa w dalszym ciągu była napędzana przez drogie paliwa, których ceny GUS oszacował na 28% wyższe niż w sierpniu 2020 roku. Nośniki energii podrożały o 6,1%, a żywność i napoje bezalkoholowe o 3,9%” i dalej cyt. „ekonomiści są zgodni co do tego, że wysoka inflacja utrzyma się w Polsce przynajmniej przez następny rok

  Wzrost cen na pewno odczuło większość z nas- czy jednocześnie wzrosły nam zarobki? Tu nie byłabym tak optymistycznie nastawiona. Według danych z GUS największą część bo już 27,7 %  z naszego wynagrodzenia w ujęciu na jedną osobę wydajemy właśnie na żywność i napoje bezalkoholowe. Kolejne to  wydatki tzw. Mieszkaniowe. Czyli są to takie wydatki z których całkowicie zrezygnować nie możemy.

Osobiście staram się być osobą oszczędną ( czasem z różnym skutkiem) – dlatego szukam różnych rozwiązań które pozwolą mi zaoszczędzić , zoptymalizować koszty. Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie abym podzieliła się z Tobą moimi sposobami i pomysłami na tanie obiady.

Myślę również , że w przyszłości znajdziesz tu pomysły na śniadania i kolacje. Dziś jednak skupmy się bardziej ogólnie co takiego możemy zrobić by wydawać po prostu mniej  na jedzenie

Oto kilka moich spostrzeżeń:

1.Zrób przegląd szafek, lodówki i zamrażarki- przede wszystkim sprawdźmy co już mamy w domu. Niby oczywiste ale mogę się założyć , że u każdej z nas znajdzie się coś o czym zapomniałyśmy , że mamy a już np. straciło ważność przydatności. Niech rzuci kamieniem pierwsza osoba która nigdy nie włożyła do zamrażarki mięsa kupionego ( oczywiście na promocji) z myślą , że będzie na później bo w dobrej cenie. Oczywiście za jakiś czas zapominamy o tym i kupujemy świeże . Oczywiście zdąża mi się to również ale nie popieram takiego działania- niestety jest to marnowanie kasy i żywności. A więc robimy przegląd- sprawdzamy przy okazji terminy ważności i już wiemy co w pierwszej kolejności musimy wykorzystać, gdzie mamy braki a czego mamy w sporych ilościach. Możesz też spisać sobie posiadane produkty na kartce- łatwiej będzie zaplanować posiłek

2.    Ustal budżet – ten krok sam w sobie spowoduje , że bardziej zaczniesz zwracać uwagę na ceny. Budżet możesz sobie  ustalić np. w skali tygodnia czy miesiące- to już zależy od Ciebie co będzie dla Ciebie wygodniejsze. Osobiście planuję w cyklach tygodniowych, bo taki mi łatwiej. Celowo nie napiszę jaka kwota będzie odpowiednia ponieważ jest to kwestia indywidualna uzależniona od wielu czynników- takich jak  np. ilość domowników. Ustalając budżet trzeba to po prostu przemyśleć. Proszę tylko pamiętaj aby budżet uwzględniał posiłki pełnowartościowe , zróżnicowane i zdrowe. Wiadomo-możesz do maksymalnie obniżyć wydatki na jedzenie jedząc same zupki chińskie ale jak długo tak pociągniesz i jak wpłynie to na Twoje zdrowie to już inna bajka. Tak więc zdrowy rozsądek ✌

3.    Zaplanuj posiłki-jestem pewna , że doskonale wiesz co lubią jeść domownicy. Ustal więc jadłospis biorąc pod uwagę wasze preferencję i budżet. Dzięki temu łatwiej będzie skupić się w sklepie na tym co jest Ci trzeba kupić. Pamiętam jeszcze te czasy gdy wchodziłam do sklepu i tak naprawdę nie wiedziała co kupić więc wrzucałam do koszyka różne rzeczy wypełniając cały koszyk. Po powrocie do domu okazywało się , że i owszem trochę tego kupiłam, kasy wydałam sporo a i tak nadal nie wiele mogę z tego zrobić i trzeba np. coś jeszcze dokupić aby zrobić daną potrawę. Strata czasu, energii….oby jak najmniej takich sytuacji. Aby oszczędzić przy ustalaniu menu bierz pod uwagę również aktualne promocję i korzystaj z nich.

4.    Zakupy- jak już mamy budżet  , sprawdzony stan posiadania i zaplanowane posiłki to pozostaje nam ta wypad do sklepu. I tu postaraj się robić zakupy np. raz w tygodniu. Oszczędność czasu, energii i kasy ! Zrób rachunek sumienia-znasz sytuację gdy idziesz tylko po jedną rzecz –a wychodzisz z siatką zakupów ?! No właśnie- oferty i promocję kuszą i choć mamy silną wolę to i tak dajemy się skusić. Pamiętaj RAZ W TYGODNIU i TRZYMAMY SIĘ LISTY :D

5.    Zapasy, weki, własne przetwory- być może ten punkt nie jest dla wszystkich bo są takie osoby które po prostu nie mają czasu , chęci a może umiejętności aby robić swoje przetwory, ale zdecydowanie każda rodzina potrzebuję choć małe zapasy w domu. Warto np. w okresie letnim kupić warzywa kiedy są tańsze i np. zamrozić lub zrobić weki. Zapasy pomogą też w sytuacjach kryzysowych gdy kasy będzie mniej zawsze będzie można z nich skorzystać. I tu oczywiście obowiązuje zasada zdrowego rozsądku ✌

6.    Szykuj jedzenie w domu- wyjdzie taniej niż zamówienie czegoś na mieście. Dla mnie dochodzi również kwestia tego , że wiem co jem . Myślisz , że nie masz na to czasu? A ja odpowiadam , iż jest to kwestia organizacji i zmiany sposobu myślenia. Spróbuj !- co Ci zależy 

7.    Nie marnuj!-temat rzeka ale na pewno każdy z nas ma takie doświadczenie kiedy musiał wyrzucić jedzenie bo się zepsuło itp.  Wprowadź wyżej wymienione punkty w życie a łatwiej będzie zapanować nad marnowaniem żywności. Jeśli zrobiłeś czegoś za dużo, zostało-to włóż do zamrażarki. Jeśli już jednak nie masz co zrobić  z tym co pozostało to podziel się z kimś . W wielu miastach powstały specjalne punkty gdzie możemy oddać tym którzy są w potrzebie. Dobry uczynek tak przy okazji .

 

     Temat na pewno nie wyczerpany więc zapraszam na kolejne odwiedziny – będziemy dalej szukać inspiracji i rozwiązań które pomogą okiełznać domowy budżet.

Do zobaczenia

 

piątek, 27 sierpnia 2021

Cashback- zwrot części wydanych pieniędzy

    Zakupy online już na dobre zapisały się w naszym życiu. Nie trudno zauważyć ,iż epidemia koronawirusa miała wpływ na wzrost zainteresowania zakupami online. Potwierdza to raport „E-commerce w Polsce 2020”, w którym Gemius razem z Izbą Gospodarki Elektronicznej prezentuje najnowsze dane dotyczące rynku sprzedaży internetowej. Wzrost o 11 % ( z 2019 roku do 2020roku) mówi sam za siebie a coś czuję , że na tym nie koniec. 
     Zakupy w Internecie robi coraz więcej Polaków . Jest wiele plusów takiej formy nabywania interesujących nas produktów .Osobiście kupuję bardzo często przez internet. Praktycznie większość moich zakupów robię w tej formie- za wyjątkiem spożywki ale może w przyszłości i z tego będę korzystała. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie spytała jak mogę dodatkowo zyskać korzystając ze sklepów internetowych. I jest sposób  :) Chciałam Ci przedstawić cashback. Zapewne słowo jest Ci znane, być może też już korzystałeś z cashbak. Jeśli tak to chętnie przeczytam o Twoich doświadczeniach w tej kwestii. Jeśli jednak nie miałeś jeszcze okazji – czytaj dalej.
  •  Co to jest?
  •  Na czym polega?
  •  Czy jest to bezpieczne?
  •  Ile można na tym zyskać? 
  • Czy w ogóle mi się to płaca?
Pytań nasuwa się sporo , jednak warto się na chwilę zatrzymać i rozważyć tą możliwość. 

     CASHBAK-jest to zwrot części pieniędzy wydanych w sklepie internetowym. Wysokość zwrotu jest określna z góry. W programach tego typu zwrot pieniędzy nalicza się gdy tylko platforma cashbackowa otrzyma potwierdzenie , że zakupy się odbyły z zamówiony towar nie został zwrócony.

 Na czym to polega? Mówią wprost- zakładasz konto na jednej z platform ( tu przeczytasz o kilku które są dostępne w Polsce) .Logujesz się na stronie i szukasz sklepu w którym chcesz zrobić zakupy. Klikasz w link który przenosi Cię do danego sklepu i robisz normalnie zakupy. Platforma po udanej transakcji zakupu przekaże na Twoje konto na platformie odpowiednią kwotę. Dalej gdy na Twoim koncie uzbiera się odpowiednia kwota zwrotów możesz zlecić przekazanie tych środków na swoje konto osobiste( lub np na  Oczywiście to czy się to opłaca zależy od indywidualnej oceny i jest uzależnione od ilości zakupów w Internecie. Ja osobiście przetestowałam 2 takie programy w których już wypłaciłam swój cashback na konto. Jestem w trakcie testowania kolejnych tego typu platform. Tak jak pisałam często robię zakupy internetowe i wychodzę z założenia , że jeśli jest taka możliwość aby otrzymać choć nie wielki zwrot to warto skorzystać. Poniżej autentyczny screen ze zlecenia mojej wypłaty cashback 
Za tą kwotę spokojnie mogę zafundować sobie dobrą kawę w kawiarni, kupić smaczny obiad , jakiś kosmetyk itp.- jestem przekonana , że i TY masz już na myśli coś na co ten „bonus” możesz wydać. Zawsze można też odłożyć sobie te pieniądze i zainwestować za jakiś czas. Jedno jest pewne -warto pamiętać o tej możliwości zawsze wtedy gdy tylko dokonujemy zakupów przez internet. Są też narzędzia które będą nas w tym wspomagały ale o tym trochę więcej w poście w którym przeczytasz o konkretnej platformie cashbackowej  z której korzystam .



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...