Jakiś czas temu na blogu przedstawiałam Wam mój pomysł na tygodniowy jadłospis który można był zastosować gdy kasy trochę mniej w portfelu. Spotkałam się z pozytywnym odbiorem tych pomysłów. Minęło trochę czasu od premiery tego postu a w tym czasie wydarzyło się wiele , ale pewnym jest iż inflacja poszybowała w górę a wraz z nią cenny podstawowych składników spożywczych. Oczywiście konsekwencją tego jest to , iż wydajemy coraz więcej pieniędzy z budżetu domowego na jedzenie.
Po raz pierwszy od ponad 20 lat inflacja
CPI w Polsce przekroczyła 5% - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego-
możemy przeczytać na stronie bankier.pl
Z tego samego artykułu możemy również wyczytać cyt:
„…inflacja cenowa w dalszym ciągu była napędzana przez drogie paliwa, których
ceny GUS oszacował na 28% wyższe niż w sierpniu 2020 roku. Nośniki energii
podrożały o 6,1%, a żywność i napoje bezalkoholowe o 3,9%” i dalej cyt.
„ekonomiści są zgodni co do tego, że wysoka
inflacja utrzyma się w Polsce przynajmniej przez następny rok”
Wzrost cen na pewno odczuło większość z nas- czy
jednocześnie wzrosły nam zarobki? Tu nie byłabym tak optymistycznie nastawiona.
Według danych z GUS największą część bo już 27,7 % z naszego
wynagrodzenia w ujęciu na jedną osobę wydajemy właśnie na żywność i napoje
bezalkoholowe. Kolejne to wydatki tzw. Mieszkaniowe. Czyli są to
takie wydatki z których całkowicie zrezygnować nie możemy.
Osobiście staram się być osobą oszczędną ( czasem z różnym
skutkiem) – dlatego szukam różnych rozwiązań które pozwolą mi zaoszczędzić ,
zoptymalizować koszty. Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie abym podzieliła
się z Tobą moimi sposobami i pomysłami na tanie obiady.
Myślę również , że w przyszłości znajdziesz tu pomysły na
śniadania i kolacje. Dziś jednak skupmy się bardziej ogólnie co takiego możemy
zrobić by wydawać po prostu mniej na jedzenie
Oto kilka moich spostrzeżeń:
1.Zrób przegląd szafek, lodówki i zamrażarki- przede
wszystkim sprawdźmy co już mamy w domu. Niby oczywiste ale mogę się założyć ,
że u każdej z nas znajdzie się coś o czym zapomniałyśmy , że mamy a już np.
straciło ważność przydatności. Niech rzuci kamieniem pierwsza osoba która nigdy
nie włożyła do zamrażarki mięsa kupionego ( oczywiście na promocji) z myślą ,
że będzie na później bo w dobrej cenie. Oczywiście za jakiś czas zapominamy o
tym i kupujemy świeże . Oczywiście zdąża mi się to również ale nie popieram
takiego działania- niestety jest to marnowanie kasy i żywności. A więc robimy
przegląd- sprawdzamy przy okazji terminy ważności i już wiemy co w pierwszej
kolejności musimy wykorzystać, gdzie mamy braki a czego mamy w sporych
ilościach. Możesz też spisać sobie posiadane produkty na kartce- łatwiej będzie
zaplanować posiłek
2. Ustal budżet – ten krok sam w
sobie spowoduje , że bardziej zaczniesz zwracać uwagę na ceny. Budżet możesz
sobie ustalić np. w skali tygodnia czy miesiące- to już zależy od
Ciebie co będzie dla Ciebie wygodniejsze. Osobiście planuję w cyklach
tygodniowych, bo taki mi łatwiej. Celowo nie napiszę jaka kwota będzie
odpowiednia ponieważ jest to kwestia indywidualna uzależniona od wielu
czynników- takich jak np. ilość domowników. Ustalając budżet trzeba
to po prostu przemyśleć. Proszę tylko pamiętaj aby budżet uwzględniał posiłki
pełnowartościowe , zróżnicowane i zdrowe. Wiadomo-możesz do maksymalnie obniżyć
wydatki na jedzenie jedząc same zupki chińskie ale jak długo tak pociągniesz i
jak wpłynie to na Twoje zdrowie to już inna bajka. Tak więc zdrowy rozsądek ✌
3. Zaplanuj posiłki-jestem pewna , że
doskonale wiesz co lubią jeść domownicy. Ustal więc jadłospis biorąc pod uwagę
wasze preferencję i budżet. Dzięki temu łatwiej będzie skupić się w sklepie na
tym co jest Ci trzeba kupić. Pamiętam jeszcze te czasy gdy wchodziłam do sklepu
i tak naprawdę nie wiedziała co kupić więc wrzucałam do koszyka różne rzeczy
wypełniając cały koszyk. Po powrocie do domu okazywało się , że i owszem trochę
tego kupiłam, kasy wydałam sporo a i tak nadal nie wiele mogę z tego zrobić i
trzeba np. coś jeszcze dokupić aby zrobić daną potrawę. Strata czasu,
energii….oby jak najmniej takich sytuacji. Aby oszczędzić przy ustalaniu menu
bierz pod uwagę również aktualne promocję i korzystaj z nich.
4. Zakupy- jak już mamy
budżet , sprawdzony stan posiadania i zaplanowane posiłki to
pozostaje nam ta wypad do sklepu. I tu postaraj się robić zakupy np. raz w
tygodniu. Oszczędność czasu, energii i kasy ! Zrób rachunek sumienia-znasz
sytuację gdy idziesz tylko po jedną rzecz –a wychodzisz z siatką zakupów ?! No
właśnie- oferty i promocję kuszą i choć mamy silną wolę to i tak dajemy się
skusić. Pamiętaj RAZ W TYGODNIU i TRZYMAMY SIĘ LISTY :D
5. Zapasy, weki, własne przetwory-
być może ten punkt nie jest dla wszystkich bo są takie osoby które po prostu
nie mają czasu , chęci a może umiejętności aby robić swoje przetwory, ale
zdecydowanie każda rodzina potrzebuję choć małe zapasy w domu. Warto np. w
okresie letnim kupić warzywa kiedy są tańsze i np. zamrozić lub zrobić weki.
Zapasy pomogą też w sytuacjach kryzysowych gdy kasy będzie mniej zawsze będzie
można z nich skorzystać. I tu oczywiście obowiązuje zasada zdrowego rozsądku ✌
6. Szykuj jedzenie w domu- wyjdzie
taniej niż zamówienie czegoś na mieście. Dla mnie dochodzi również kwestia tego
, że wiem co jem . Myślisz , że nie masz na to czasu? A ja odpowiadam , iż jest
to kwestia organizacji i zmiany sposobu myślenia. Spróbuj !- co Ci
zależy
7. Nie marnuj!-temat rzeka ale na
pewno każdy z nas ma takie doświadczenie kiedy musiał wyrzucić jedzenie bo się
zepsuło itp. Wprowadź wyżej wymienione punkty w życie a łatwiej
będzie zapanować nad marnowaniem żywności. Jeśli zrobiłeś czegoś za dużo,
zostało-to włóż do zamrażarki. Jeśli już jednak nie masz co zrobić z
tym co pozostało to podziel się z kimś . W wielu miastach powstały specjalne
punkty gdzie możemy oddać tym którzy są w potrzebie. Dobry uczynek tak przy
okazji .
Temat na pewno nie wyczerpany więc
zapraszam na kolejne odwiedziny – będziemy dalej szukać inspiracji i rozwiązań
które pomogą okiełznać domowy budżet.
Do zobaczenia
1 komentarz:
No nie powiem, bo fajne widzę tutaj porady... Nawet dodałabym, że warto pokusić się o odkładnie już na przyszłość, przykładowo na dodatkową emeryturę. A jest to możliwe... Wystarczy chociażby otworzyć indywidualne konto emerytalne https://www.nntfi.pl/emerytura i zacząć odkładać.
Prześlij komentarz