niedziela, 25 stycznia 2015

Na 5 z plusem :)


Kolejny miesiąc za mną, kolejna wypłata...i kolejny raz złapałam się na tych samych pytaniach które sobie zadaję sprawdzając konto pod koniec miesiąca. Gdzie rozeszła się kasa? Co takiego kupiłam , że tyle wydałam? Czemu kolejny miesiąc nie będę w stanie odłożyć na te wakacje o których ciągle myślę? I wiecie co? Jestem strasznie na siebie wściekła...Nie zła, nie poirytowana tylko po prostu najzwyczajniej w świecie wściekła. A co gorsza próbuje sobie znaleźć kozła ofiarnego-np. że przecież wszystko jest drogie...a jedzenie i życie najbardziej, że przecież trzeba było kupić to czy tamto...bo przecież było tak bardzo potrzebne.
     Ale STOP...koniec z tym. Powiedziałam sobie DOŚĆ !!! Chcę zmian. Zmian które sprawią ,że w końcu będę z przyjemnością patrzeć na stan swojego rachunku -nie tylko zaraz po wypłacie :)
Nie chodzi o to by tylko "chomikować". Ehhhh  przecież KASA jest po to aby ją wydawać !! Pracuje, zarabiam aby stać mnie było na utrzymanie rodziny, zakup samochodu czy innych rzeczy które są niezbędne w dzisiejszym świecie ale również na przyjemności. Otworzyłam oczy....widzę problem , ale co dalej? Od czego zacząć ? Czy dam radę a może to nie dla mnie takie ciągłe zliczanie paragonów?
     Kochani długo nad tym myślałam, szukałam informacji, podpowiedzi i Startuje:)
Zobaczymy co z tego będzie. Czy rzeczywiście uda się nad tym wszystkim zapanować? Jestem przekonana , że na pewno bo przecież każdy z nas ma kogoś takiego w swoim otoczeniu kto potrafi zarządzać swoim portfelem. Do niczego innego się to nie sprowadza jak tylko do umiejętnym zarządzaniem swoimi wydatkami i dochodami.

    Tak więc zaczynam i postanowiłam na sam początek zrobić zestawienie ile łącznie średnio zarabiamy z mężem każdego miesiąca a ile wydajemy w podziale na kategorie.To pozwoli na określenie tego na co wydaje najwięcej, na co najmniej oraz wyciągnięcie wniosków-ale o tym w następnym poście.

    Dziś jeszcze chciałam się podzielić z 5-oma podstawowymi punktami o których każdy powinien pamiętać zaczynając oszczędzanie :)

Po 1. zawsze TY na pierwszym miejscu - jeśli postanowiliśmy odkładać to róbmy to ale zaraz na początku miesiąca. Nie na koniec jeśli zostanie...bo uwierzcie mi-zazwyczaj nie zostaje ;) Nie ma pieniędzy których nie byli byśmy wstanie wydać-wiem coś o tym:) Czyli dostaje wypłatę, zastanawiam się jakie mam przewidziane wydatki na ten miesiąc i ile bym chciała albo mogę odłożyć i po prostu robimy przelew. Proste co? ;) Jeśli się coś wydarzy to po prostu weźmiemy z konta oszczędnościowego.

2- jeśli trudno Ci zapanować nad płatnościami kartą tak jak mi to wypłać gotówkę i podziel sobie ile przewidujesz aby wydać w danym dniu, tygodniu czy miesiącu . Np. W tym tygodniu na jedzenie przewiduje dla swojej rodziny ok. 300 czy 400 zł i staraj się w tej kwocie zmieścić. Mi to pomaga- pierwszy tydzień w którym zastosowałam tą metodę byłam wstanie odpowiedzieć mężowi ile kasy jest na koncie...:)a ile miałam w portfelu i wcale nie zliczałam paragonów.

Punkt 3 to skorzystaj z pomocy !! Może mamy pamięć doskonałą ,może potrafimy robić analizy w głowie- świetnie! Ja natomiast lubię zobaczyć wszystko czarno na białym:) " Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal"-a więc spójrzmy ! Może w tym pomóc zeszyt do spisywania wydatków,po prostu Excel lub  jeden z darmowych programów do zarządzania wydatkami domowymi ( o których też info znajdziecie już wkrótce na moim blogu)

4 :) Poszukaj i wypróbuj różnych sposobów na oszczędzanie nawet małych kwot.  Jest mnóstwo narzędzi którymi możemy się posłużyć aby zaoszczędzić oraz całkiem sporo dzięki którym możemy pomnażać już zaoszczędzone pieniądze. Wrócę do tego na pewno w kolejnych postach:)

Na końcu 5-ale nie mniej ważne-NIE ZAPOMNIJ O PRZYJEMNOŚCIACH :D
Tak jak napisałam na początku postu pieniądze są po to aby je wydawać tak wiec zrób sobie od czasu do czasu przyjemność i kup coś co sprawi Ci przyjemność. Najlepiej określ sobie cel na samym początku tak jak  np. zrobiłam to ja. Postanowiłam kontrolować wydatki i być bardziej świadoma ale mój dodatkowy cel to możliwość wyjechania z rodziną na wakacje-takie " na wypasie-full opcja" po których nie będę musiała przez rok spłacać kredytu ;)


Takim sposobem dotarliśmy do końca tego postu. Jeśli jeszcze to czytasz to cieszę się bardzo i gratuluje wytrwałości-przyznam , że skrobnęło mi się całkiem sporo dzisiaj:) Oczywiście zapraszam do komentarzy oraz zapraszam do odwiedzin:)

1 komentarz:

Jowitka pisze...

Super porady... Dobrze jest wiedzieć jak oszczędzać. Ja nawet ostatnio znalazłam artykuł https://www.nntfi.pl/finanse-po-godzinach/jak-obliczyc-emeryture z którego dowiedziałam się jak obliczyć emeryturę i jak sprawić, aby stała się ona nieco wyższa. A więc jak oszczędzać na dodatkową emeryturę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...